Informacje

  • Wszystkie kilometry: 13049.38 km
  • Km w terenie: 54.90 km (0.42%)
  • Czas na rowerze: 17d 05h 35m
  • Prędkość średnia: 18.79 km/h
  • Suma w górę: 0 m
  • Więcej informacji.
baton rowerowy bikestats.pl

Moje rowery

Szukaj

Znajomi

Wykres roczny

Wykres roczny blog rowerowy oktan.bikestats.pl

Archiwum

Linki

Środa, 6 lutego 2013 Kategoria miastowo, wycieczki z pieskiem, zamiastowo

Urwanie Głowy

Pobudka o 6;00 szybkie ubranie się umycie i ogarnięcie nieładu panującego na głowie bo po co wczoraj miałam ją suszyć przecież sama wyschnie ;)szybka herbata o śniadaniu zapomnij człowieczku więc nie miałam co szykować :)i szybki poranny spacerek z psem no proszę patrzę już jest 6;40 oj malutko czasu więc trzeba się zbierać. Szybki ubiór i fru do Łodzi pozałatwianie spraw urzędowych ...(nie lubię urzędasów) a to za chwilkę teraz mam przerwę na kawę i trajkocze z koleżaneczką o pazurach i innych duperelach.... więc dostaję furii oczywiście jak to Ja nie wiele myśląc powiedziałam Panience bardzo kulturalnie ,że :ona siedzi tu dla ludzi a nie na kawce z koleżaneczką to że ma przerwę to mnie guzik interesuje więc jeśli nie chce mieć panna problemów niech ruszy pani łaskawie cztery litery i mnie obsłuży chyba że mam wezwać dyrektora oddziału placówki bankowej ;)Oczywiście moją kulturalną ale bardzo stanowczą i spokojną wypowiedzią zainteresował się kierownik i panienka miała przekichane po czym obsłużyła mnie z niezadowoloną miną i na odchodne odpowiedziałam pani czy warto było bo miała po premii ;)Niestety obsługa w banku troszkę zajęła i niestety szybkim biegiem pędzę dalej po odbiór dokumentów później jeszcze poczta tan znów się nikt nie kwapi porządnie do pracy i znów podnosi się mi ciśnienie....Uuu masakra jaki upierdliwy dzień myślę ale już zaczęło się powoli układać więc jadę do znajomego w odwiedziny do szpitala wchodzę na oddział i co widzę znajomy jedzie na badanie... odczekają 40 minut końcu wrócił i nareszcie miałam z kim porozmawiać no i proszę gadka szmatka patrzę a tu już 16 no nieźle le więc zbieram się do domku wychodzę ze szpitala patrzę i mandat 50 pln za przekroczenie 4 minut za parkowanie patrzę i nie wieże (co za m....)za 4 minuty co za pechowy dzień po powrocie stwierdziłam idę z psem na rower po lesie za rogiem i nas wykończył.Jak wróciliśmy z Piechem nie mieliśmy siły i się pospaliśmy na sofie przed tv.Dawno się już nie czułam tak wypompowana z sił ;)
  • DST 33.89km
  • Czas 03:11
  • VAVG 10.65km/h
  • Sprzęt Wheeler
  • Aktywność Jazda na rowerze

Komentarze
UUUU to jest dopiero ból po kieszeni najgorsze punkty ;(
oktan
- 19:26 czwartek, 7 lutego 2013 | linkuj
Moj pierwszy kosztował mnie 300 zł i 8 pkt karnych :(
bartek001
- 19:21 czwartek, 7 lutego 2013 | linkuj
Ja mogę się pochwalić mój pierwszy ;P
oktan
- 19:18 czwartek, 7 lutego 2013 | linkuj
Macie jakiegoś pecha do mandatów :P
bartek001
- 18:51 czwartek, 7 lutego 2013 | linkuj
Dzień oj tak intensywny i ten wredny mandat ;( ale pocieszam się ze nie było to 150 jaki moja siostra dostała wczoraj ;)
oktan
- 17:41 czwartek, 7 lutego 2013 | linkuj
No no bardzo intensywnie spędzony dzień :) szkoda tylko tych 50 zł za mandat:(
bartek001
- 16:51 czwartek, 7 lutego 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!

Blogi rowerowe na www.bikestats.pl