Środa, 23 stycznia 2013
Kategoria miastowo
rowerowo a puźniej snowboard
Komentarze
Hej Paula :)
Byłem wtedy na "KOLOSACH" w Gdyni gdy Marcin Miotk relacjonował swoje wejście na Mount Everest bez tlenu. Dość nieprawdopodobne to było, fakt miał chłopak farta, rzadko komu się udaje na tej wysokości. Nagrodę też otrzymał, ale to była kropla w morzu potrzeb i kosztów w $ jakie musiał pokryć na miejscu.
Pozdr :)))
Darek daro - 08:23 piątek, 25 stycznia 2013 | linkuj
Byłem wtedy na "KOLOSACH" w Gdyni gdy Marcin Miotk relacjonował swoje wejście na Mount Everest bez tlenu. Dość nieprawdopodobne to było, fakt miał chłopak farta, rzadko komu się udaje na tej wysokości. Nagrodę też otrzymał, ale to była kropla w morzu potrzeb i kosztów w $ jakie musiał pokryć na miejscu.
Pozdr :)))
Darek daro - 08:23 piątek, 25 stycznia 2013 | linkuj
Komentować mogą tylko znajomi. Zaloguj się · Zarejestruj się!